Jako POMBA zajmujemy się wspieraniem rozwoju kolarstwa górskie w Polsce za pomocą wielu różnych działań. Naszymi najbardziej znanymi działaniami są na pewno szkolenia techniki jazdy oraz projektowanie zrównoważonych tras rowerowych. Jednak oprócz tych najbardziej widocznych działań, uczestniczymy również w opracowywaniu dobrych praktyk i standardów wspierających rozwój MTB w Europie.
Ostatnio uczestniczyliśmy w European MTB Guide & Instructor Summit w Davos, którego celem było rozpoczęcie prac nad stworzeniem europejskiego standardu przewodników i instruktorów kolarstwa górskiego. Oprócz nas, w konferencji uczestniczyły największe europejskie organizacje MTB – m.in. IMBA Europe, MCF (Francja), Swiss Cycling, British Cycling, DIMB, Deutscher Alpenverein i inni.
Na chwilę obecną, status prawny przewodników MTB nie jest w żaden sposób ujednolicony w całej Europie. Przykładowo we Francji, akceptowalny jest tylko i wyłącznie francuski certyfikat, którego otrzymanie jest bardzo czasochłonne i kosztowne. Natomiast u nas w Polsce, brakuje jakiegokolwiek sensownego programu szkolącego przewodników i instruktorów MTB.
Wszyscy uczestnicy konferencji zgodzili się z tym, że jest to problem, który należy jak najszybciej rozwiązać. Potrzebujemy jeden nadrzędny międzynarodowy standard oraz certyfikat dla instruktorów oraz przewodników MTB. Zapewni to ujednolicony standard usług w całej europie oraz umożliwi przewodnikom i instruktorom pracę na terenie całej europy.
Szczyt trwał 2 dni, z czego czas spędzony w sali konferencyjnej był ograniczony do niezbędnego minimum. Już od południa dyskusje były kontynuowane podczas wspólnych wycieczek rowerowych, na niesamowitych trasach dookoła Davos. Sprawdziło się to doskonale, ponieważ w zaledwie dwa dni udało się ustalić bardzo solidne wytyczne oraz plan dalszych prac nad europejskim standardem przewodników i instruktorów MTB.
Dalsze prace będą już przebiegać w mniejszych wyspecjalizowanych zespołach składających się z przedstawicieli wszystkich organizacji biorących udział w konferencji. Efekty tych prac zostaną zaprezentowane, w kwietniu przyszłego roku na europejskim szczycie IMBA we Francji. Oczywiście to dopiero początek drogi i na końcowy efekt pewnie poczekamy jeszcze kilka lat, jednak już teraz wszystko zmierza w dobrym kierunku, w atmosferze międzynarodowej współpracy.
Dla nas równie ważne jak samo zdefiniowanie europejskiego standardu przewodników MTB, było nawiązanie współpracy z europejskimi organizacjami, poznanie realiów MTB w różnych krajach, jakie rozwiązania się u nich sprawdziły, a jakie nie.
Ponadto Swiss Cycling umożliwiło nam dokładne poznanie szwajcarskiego mechanizmu wspierania rozwoju kolarstwa górskiego. Odwiedziliśmy kilka dużych ośrodków turystycznych, które bardzo mocno inwestują w infrastrukturę rowerową.
Pozwoliło nam to nie tylko zobaczyć i przetestować trasy przyciągające dziesiątki tysięcy rowerzystów rocznie, ale także poznać systemy ich projektowania oraz zarządzania. Całość zrobiła na nas ogromne wrażenie. Nie dość że Szwajcarzy stworzyli najlepsze trasy po jakich mieliśmy okazję kiedykolwiek jeździć, to jeszcze pomyśleli o wszystkim. Zastosowali rozwiązania godzące interesy różnych grup turystycznych przy minimalnym wpływie na środowisko naturalne. Wyciągi są przyjazne rowerzystom, w strategicznych miejscach są darmowe myjnie rowerowe oraz punkty serwisowe. Nic tylko jeździć.
Wszystko to sprawiło, że jeszcze wyraźniej niż zwykle odczuwaliśmy jak bardzo pod tym względem zacofana jest Polska. Z drugiej strony – jest to chyba nasza największa szansa. Nie musimy sami metodą prób i błędów szukać skutecznych rozwiązań. Wystarczy, że będziemy się wzorować na najlepszych i wdrożymy w Polsce wszystkie rozwiązania, które się sprawdziły.
Na koniec chcemy podziękować Krossowi, którego wsparcie umożliwiło nam wyjazd na szczyt do Davos. Dodatkowo zapewnił nam rowery Moon, które doskonale sprawdziły się w alpejskich warunkach, wzbudzając przy tym duże zainteresowanie wśród innych uczestników konferencji.
Dziękujemy również Swiss Cycling, które zorganizowało całe przedsięwzięcie za ciepłe przyjęcie i znakomitą organizację. Wszystko chodziło jak w szwajcarskim zegarku.