Rozmawiam z Markiem Janikowskim, jednym z pomysłodawców i budowniczych tras w Srebrnej Górze. Poznałem go ponad rok temu, kiedy był jeszcze wójtem gminy Stoszowice i zaprosił mnie na spotkanie w sprawie budowy tras. Już wtedy trwały pracę nad singlami, po których jeździliśmy w tym roku. Dzisiaj jesteśmy świadkami pierwszej w Polsce, prawie udanej akcji finansowania społecznościowego dotyczącej budowy tras rowerowych. W momencie publikowania artykułu brakuje tylko nieco ponad 2 z 35 tyś złotych, a do końca akcji zostały 2 dni. Tym bardziej zachęcam do wsparcia!
POLAK POTRAFI Trasy Enduro Srebrna Gora – tworzymy rowerowe eldorado
Maciej Pająk (MP): Przybliż wszystkim jak wyglądały początki Srebrnej Góry
Marek Janikowski (MJ): Zaczęło się oczywiście od pomysłu i kilku rozmów z rowerzystami z naszego klubu SGR. Padł pomysł żeby w okół twierdzy na Srebrnej Górze stworzyć trasy Enduro i XC. W czasie kiedy wpadliśmy na ten pomysł byłem wójtem gminy Stoszowice. Udało mi się porozumieć z nadleśnictwem, załatwiłem koparkę z jednej z lokalnych firm, sfinansowałem paliwo i wzięliśmy się do roboty. Razem z Mateuszem Ostapiukiem i Piotrem Kurczabem z SGR wyznaczyliśmy pierwsze trasy. Budową zajął się nasz znajomy operator koparki i gminni pracownicy prac interwencyjnych. Tak w dużym skrócie powstały pierwsze trasy, po których jeździliśmy w tym roku.
MP: Na co chcecie przeznaczyć pieniądze zebrane przez polakpotrafi.pl
MJ: Przede wszystkim na budowę nowej łatwej trasy. Tego nam najbardziej brakuję. Wszystkie trasy, które powstały do tej pory są nastawione raczej na tych bardziej wytrawnych rowerzystów, którzy nie boją się stromych zjazdów i trudnych zakrętów. Chcemy żeby nasze miejsce było też przyjazne początkującym. Oprócz tego chcemy poprawić istniejące trasy. Podwyższyć bandy, wymienić nawierzchnie na niektórych odcinkach.
MP: W internecie można znaleźć dużo pozytywnych opinii na temat tras w Srebrnej Górze. Czy te pozytywne opinie skłoniły Was do rozwoju miejscówki?
MJ: Pozytywne opinie dają sporo motywacji do działania i rozwoju Srebrnej Góry. Trasa, na którą zbieramy pieniądze miała powstać już w tym roku. Pełniąc obowiązki wójta zarezerwowałem w budżecie pieniądze na budowę łatwej ścieżki. Niestety nowa władza zrezygnowała z tego pomysłu i nie udało się zbudować trasy dla początkujących w mijającym już sezonie.
MP: Czy właśnie bark pieniędzy z gminy skłonił Was do pozyskania funduszy poprzez finansowanie społecznościowe?
MJ: I tak i nie. Najpierw szukaliśmy prywatnych inwestorów i sponsorów ale okazało się to trudniejsze niż myślałem. Potem pomysł sprzedała nam ekipa z Wrocławia, która w tym roku dość często nas odwiedzała i pewnego dnia podpowiedziała że można zebrać kasę przez kickstarter lub polakportafi czyli serwisy zajmujące się crowdfundingiem (finansowaniem społecznościowym). Długo się nie zastanawialiśmy i stworzyliśmy projekt na polakpotrafi.pl. Potem poszukaliśmy partnerów, którzy promowali nasz projekt i teraz jesteśmy już na finiszu. Zostało nam do zebranie lekko ponad 3000 zł. Jestem przekonany że się uda!
MP: To na koniec powiedz tym, którzy jeszcze nie wsparli Waszego projektu dlaczego powinni to jednak zrobić?
MJ: Warto wspierać wszystkie projekty, które są oddolną inicjatywą, niezależenie czy jest to gra w szachy czy jazda na rowerze. Po prostu warto wspierać ludzi, którym się chce.
MP: Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów. Mam nadzieję że jeszcze nie raz się spotkamy i będziemy razem działać.
P.S.
Podpowiadam że chłopaki wpadli też na fajny pomysł i na bramie startowej znajdą się nazwiska wszystkich osób, które wpłaciły pieniądze na rzecz projektu w Srebrnej Górze. Będzie można zrobić sobie selfie z bramą i pochwalić się że trasa powstała „dzięki mnie” :) Warto też przypomnieć że 35 tyś złotych to minimalna kwota, którą zbierają chłopaki ze Srebrnej. Każda złotówka ponad tą kwotę jest cenna. Są jeszcze dwa dni więc nie ma na co czekać. Ten projekt można wesprzeć poprzez platformę polakpotrafi.pl – rowerowe eldorado